Zdecydowana większość chłopców i mężczyzn przywiązuje wagę do swojego wyglądu, toteż odczuwają zdecydowany dyskomfort, gdy w okolicach klatki piersiowej zaczyna pojawiać się nadmierna tkanka tłuszczowa.
Dolegliwość ta jest związana z koniecznością postawienia diagnozy, czy mężczyzna ma objawy lipomastii czy ginekomastii. Chociaż zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku problem dotyczy klatki piersiowej, jego przyczyny i sposoby postępowania znacznie się różnią.
Kiedy można mówić o lipomastii?
Lipomastia to łagodna dolegliwość, która polega na otłuszczeniu nie tylko sutków, ale także klatki piersiowej. Dotyka najczęściej młodych, kilkunastoletnich chłopców i może być spowodowana zachwianiem relacji pomiędzy androgenami a estrogenami, ze wskazaniem na nadmiar żeńskich estrogenów.
Takie otłuszczenie klatki piersiowej i sutków z pewnością prowadzi do złego samopoczucia, ale w ciągu kilku lat jest możliwe do usunięcia, kiedy w okresie dojrzewania zdecydowanie będą dominowały hormony męskie. Doraźnie, zanim to nastąpi, można stosować odpowiednie ćwiczenia oraz dietę, a lipomastja przestanie być dokuczliwa.
Ginekomastia, czyli o męskich piersiach
O wiele bardziej skomplikowaną dolegliwością w porównaniu z lipomastią jest ginekomastia, która dotyka mężczyzn około pięćdziesiątego roku życia. Może mieć różne podłoża, przy czym nie bez znaczenia jest nadwaga.
Co powinno zaniepokoić mężczyzn?
Przede wszystkim nadmierny rozrost piersi, przebarwienia okolic sutka lub sutków, bolesne zgrubienia, wrażliwość na dotyk.
Zarówno lipomastja, jak i ginekomastia dotykające chłopców i mężczyzn są niekomfortowymi przypadłościami. Jednak o ile w pierwszym przypadku nie ma powodu do zbytniego niepokoju, o tyle ginekomastia wymaga postawienia diagnozy i wdrożenia odpowiedniego leczenia. Im prędzej, tym lepiej.