Seks może być remedium na wiele dolegliwości – zarówno na złe samopoczucie czy stres, jak i nadciśnienie, choroby serca i bezsenność. Co ciekawe seks wpływa korzystnie także na… wygląd, poprawiając stan zdrowia skóry czy włosów. Prozdrowotne właściwości seksu potwierdzone są licznymi badaniami naukowców z dziedzin, takich jak kardiologia, neurologia, dermatologia czy endokrynologia. O dobroczynnym działaniu seksu (szczególnie udanego) mówił też wielokrotnie profesor Zbigniew Lew-Starowicz, m.in. podczas XX Międzynarodowego Kongresu Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging. 

Seks a zdrowe włosy i piękna cera

Jak to możliwe, że seks wpływa na wygląd? Dzieje się tam m.in. dlatego, że podczas stosunku krew w ludzkim organizmie zaczyna krążyć szybciej. To z kolei powoduje rozszerzanie się naczyń krwionośnych, a w konsekwencji lepsze ukrwienie organizmu. Lepsze przepływ krwi powoduje, że tlen i składniki odżywcze są sprawniej transportowane do komórek skóry całego ciała, w tym także twarzy i włosów.

Ponadto serotonina uwalniana podczas stosunku ma korzystny wpływ na samopoczucie, a lepszy nastrój to także radosny, wypoczęty wygląd. 

Oczywiście nie należy oczekiwać, że sam seks spowoduje, iż skóra będzie gładka, a włosy silne. Niezbędna jest oczywiście zdrowa, zbilansowana dieta i aktywność fizyczna. Seks może wzmocnić efekty wypracowane dzięki higienicznemu trybowi życia. 

Seks a stres i ciśnienie 

Seks może też pozytywnie wpływać na zmniejszenie poziomu odczuwanego stresu i obniżenie ciśnienia krwi. Rozładowuje napięcie, pozwala się rozluźnić i zrelaksować. Dzieje się tak m.in. za sprawą wydzielanych podczas seksu (i wysiłku fizycznego w ogóle) endorfin – hormonów peptydowych, które wywołują dobre samopoczucie oraz inne stany euforyczne.

To, że seks zmniejsza stres i obniża ciśnienie krwi, mogą to potwierdzać m.in. badania, które przeprowadzono na Uniwersytecie Paisley w Szkocji. Czterdzieści sześć osób, które zostało przebadanych przez szkockich naukowców, udowodniło, że osoby aktywnie seksualne miały mniejszy problem z odczuwaniem stresu wywołanym wystąpieniem publicznym, a także lepiej poradziły sobie z rozwiązaniem skomplikowanych zadań. Ponadto osoby te cieszyły się lepszym samopoczuciem, a ich ciśnienie krwi było niższe niż u osób, które nie były aktywne seksualnie.

Seks a zdrowe serce

Naukowcy pod kierownictwem profesora Shah Ebrahima z Uniwersytetu Bristolskiego twierdzą, że regularne stosunki seksualne działają korzystnie na układ krążenia (tym bardziej, jeśli stosunek kończy się orgazmem). Według uczonych ryzyko zawału zmniejsza się o połowę wtedy, gdy współżyje się z partnerem minimum 3 razy w tygodniu.

Nie od dziś wiadomo także, że serce efektywniej pompuje krew podczas wysiłku fizycznego. Ponadto, jak wspomnieliśmy już wcześniej, krew krąży wtedy szybciej, lepiej dotleniając cały organizm. 

Seks a przeziębienie 

Choć wielu osobom może wydawać się to zaskakujące, to regularne współżycie przyczynia się do wzrostu odporności organizmu. Częste stosunki seksualne zwiększają poziom immunoglobuliny A (IgA), będącej naturalnym przeciwciałem. Immunolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego, Clifford Lowell, tłumaczy to w następujący sposób: prawdopodobieństwo wystąpienia zakażeń przekazywanych drogą płciową jest wyższe u osób aktywnych seksualnie. Z tego powodu ich organizmy, w reakcji na obce antygeny, zwiększają produkcję wspomnianych przeciwciał, które jednocześnie przyczyniają się do walki z grypą i przeziębieniem.

Seks a ból

Na Uniwersytecie W Münsterze (Niemcy) zespół naukowców ujawnił wyniki przeprowadzonych badań. Okazało się, że u 1/3 przebadanych osób, aktywnych seksualnie, zanotowano ustąpienie migreny, ciężkich, nawracających bólów głowy oraz klastrowego bólu głowy. 

Aktywność seksualna zmniejsza uczucie bólu m.in. dlatego, że w czasie stosunku seksualnego zwiększa się produkcja wspomnianych wcześniej endorfin, a także oksytocyny – hormonu produkowanego m.in. u kobiet w czasie porodu.

Seks a odchudzanie 

Podczas jednego stosunku seksualnego spala się średnio od 70 do 100 kalorii. Te liczby mogą się oczywiście zmieniać w zależności od intensywności aktu. Wymagające pozycje, zarówno stojące, jak i siedzące, które angażują mięśnie nóg, brzucha czy wymagają wzmożonej pracy bioder, powodują, że podczas jednego stosunku można spalić znacznie więcej kalorii. 

Seks a rak prostaty 

Ryzyko zachorowania przez panów na raka prostaty zmniejsza się wraz ze zwiększeniem częstotliwości stosunków seksualnych oraz masturbacji. Doktor Jennifer Rider z Uniwersytetu w Bostonie, w badaniach Health Professionals Follow-up Study ujawniła, że u panów, którzy deklarują minimum 21 wytrysków nasienia w miesiącu, ryzyko zachorowania na nowotwór prostaty jest o 21% niższy niż u mężczyzn, u których dochodzi do 4-7 wytrysków w miesiącu.

Seks a mięśnie kegla 

Mięśnie kegla, czyli mięśnie dna miednicy, otaczają ujście pęcherza, pochwy i odbytnicy. Niewyćwiczone powodują problemy z nietrzymaniem moczu, kłopoty przy porodzie (oraz dłuższe dochodzenie do siebie po urodzeniu dziecka), a także problemy z osiągnięciem orgazmu.

Częste stosunki seksualne to trening mięśni dna miednicy, które odgrywają niezwykle ważną rolę, szczególnie u kobiet.

Seks a PMS

Jak wspomnieliśmy, częste stosunki seksualne zwiększają produkcję oksytocyny i endorfin, które działają relaksująco i korzystnie wpływają na samopoczucie. To z kolei łagodzi zespół napięcia przedmiesiączkowego, czyli tzw. PMS. 

W czasie stosunku seksualnego zapach męskich feromonów dociera do podwzgórza z mózgu partnerki. Powoduje to produkcję estrogenów – żeńskich hormonów płciowych, a w konsekwencji wpływa na regulację cyklu miesiączkowego.

Warto pamiętać, że seks sam w sobie nie jest lekarstwem na wszystko. Stosunki seksualne mogą korzystnie wpływać na zdrowie, wygląd i samopoczucie, ale bez zbilansowanej diety, regularnych aktywności, 7-8 godzin snu i higienicznego trybu życia, efekty częstego współżycia nie będą tak spektakularne. 

Warto wiedzieć! Jak poprawić jakość stosunków seksualnych?

Dla wielu osób seks jest tematem tabu i powodem do wstydu, a także nie przynosi satysfakcji. Dzieje się tak z różnych przyczyn – zarówno psychologicznych, jak i tych natury fizycznej. Rozwiązanie kłopotów łóżkowych można znaleźć w gabinecie psychoterapeuty czy seksuologa. Warto jednak wiedzieć, że istnieją zabiegi z dziedziny medycyny estetycznej, które mogą korzystnie wpłynąć na jakość seksu. Są nimi np.:

• O-shot – kuracja z wykorzystaniem mezoterapii osoczem bogatopłytkowym, przeznaczona dla pań. Preparat aplikuje się w okolice łechtaczki. Powoduje to, że kobieta może uzyskać wyższy poziom przyjemności i satysfakcji ze współżycia. Terapia O-shot przeznaczona jest dla kobiet, które borykają się z kłopotami, takimi jak brak orgazmu, ból podczas stosunku, suchość pochwy, zwiotczała skóra w okolicach intymnych, blizny w okolicach pochwy i krocza, atrofia warg sromowych.
• Powiększanie penisa – innowacyjne zabiegi powiększania penisa polegają na wstrzyknięciu do ciała pacjenta preparatu pozyskanego z tłuszczu własnego mężczyzny. Powoduje to zwiększenie grubości członka, co ma korzystny wpływ na odczucia płynące z seksu zarówno dla panów, jak i ich partnerek.
• Laserowa rewitalizacja pochwy – to bezpieczna, bezbolesna i nieinwazyjna metoda obkurczania narządów rodnych. Zabieg ten wpływa na ich lepsze funkcjonowanie, a także na podniesienie poziomu ich nawilżenia. Z rewitalizacji pochwy korzystają m.in. panie w wieku menopauzalnym i postmenopauzalnym, po porodach i operacjach narządów rodnych, a także kobiety borykające się z zespołem relaksacji (rozluźnienia) pochwy.

Decydując się na zabiegi z dziedziny medycyny estetycznej, należy pamiętać, aby świadomie i rozsądnie wybrać zaufany gabinet oraz doświadczonego specjalistę. Zabieg zawsze powinna poprzedzić rzetelne konsultacja z lekarzem.